Nowy Rok zdecydowanie za mocno zakrapiany
Jaki Nowy Rok taki cały rok – głosi znane powiedzenie. Oby nie! - mówią średzcy stróże prawa. Pięć razy więcej interwencji policjanci odnotowali w całej dobie sylwestrowo-noworocznej. Sylwestra w wielu domach kończyło się kłótniami i sporami uczestników. Praktycznie wszystkie incydenty były związane z wypitym alkoholem.
Kilka dni między świętami a sylwestrem, były pod względem drogowym raczej bezpieczne. Wprawdzie funkcjonariusze odnotowali 7 zdarzeń drogowych, ale nie były to bardzo poważne incydenty drogowe. W większości uczestnicy wychodzili bez szwanku lub obrażenia nie zagrażały ich życiu.
Czas świąt Bożego Narodzenia w tym roku był nader spokojny. Tego jednak nie można powiedzieć o okresie sylwestrowo-noworocznym. Policjanci musieli uwijać się jak w ukropie, by obsłużyć zgłaszane pod numerem alarmowym sprawy. Prawie wszystkie interwencje miały związek z alkoholem. Najwięcej było ich w samej Środzie. Incydentalnie w Zaniemyślu, Dominowie, czy innych wioskach powiatu średzkiego.
Na prawdę było co robić – wskazują funkcjonariusze Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego oraz dzielnicowi. Praktycznie nie było godziny, w której nie zgłaszano awantury, kłótni czy sprzeczki. Były to głównie sytuacje, w których osoby, znajomi, konkubenci czy członkowie rodzin byli wobec siebie agresywni, szarpali za odzież czy wyzywali słowami wulgarnymi. Tłem wszystkiego był niestety wypity wcześniej – nierzadko wspólnie- alkohol. Takich interwencji domowych i publicznych było pięć razy więcej niż podczas zwykłej doby. W dwóch sytuacjach policjanci objęli rodziny procedurą Niebieskie Karty, w dwóch interweniowali wobec osób upojonych alkoholem i leżących na ulicy czy chodniku.
To w zasadzie norma, że dni wolne od pracy, weekendy czy święta zaczynają się spotkaniem rodzinnym czy imprezą ze znajomymi, a kończą kłótnią i awanturami. Alkohol jest dla ludzi, jednak trzeba go pić po prostu z umiarem. A z tym jak widać z policyjnych statystyk – jest największy problem. (fot.źródło KPP Strzelce Krajeńskie)