Skok na wyspę - czyli jak mróz pomógł przestępcom
Dzielnicowi
z komendy policji w Środzie Wlkp. zatrzymali dwóch mężczyzn,
którzy włamali się do budynku znajdującego się na wyspie
Edwarda. Sprawcy po zamarzniętym jeziorze ciągnęli skradziony łup
by sprzedać go na złomie.
Gmina Zaniemyśl słynie z pięknych terenów. Najbardziej znane turystom w tym rejonie jest, Jezioro Raczyńskie. Od lat atrakcją jest na nim wyspa Edwarda, która dla zwiedzających dostępna jest latem, ponieważ z lądu można dostać się na nią wyłącznie łódką bądź promem.
Dwóch mieszkańców gminy Zaniemyśl wykorzystało mroźną aurę i bardzo niskie temperatury, do popełnienia przestępstwa właśnie na wyspie Edwarda. Mężczyźni skorzystali z zamarzniętej tafli jeziora i zamrożoną powierzchnią przedostali się na wyspę. Tam dokonali włamania do jednego ze znajdujących się budynków, a następnie spenetrowali wnętrze. Ze środka pomieszczenia wynieśli wysoką lodówkę, agregat oraz miedziane i metalowe elementy różnego pochodzenia. Cały skradziony łup ciągnęli kilkaset metrów po powierzchni zamarzniętego jeziora.
Niecodzienną sytuację zauważyła pewna pani, która poinformowała o tej incydencie znajdujących się w pobliżu dzielnicowych. Zarówno ślady obuwia pozostawione na śniegu przez przestępców, jak i ślady ciągniętych za sobą skradzionych sprzętów, doprowadziły policjantów do ustalenia złodziei. 25 i 29-latek dopchali ciężki łup do najbliższego skupu złomu, a po sprzedaży wszystkiego udali się z gotówką do domu.
Mundurowi zatrzymali sprawców w policyjnym areszcie, a skradzione mienie odzyskali i zwrócili prawowitym właścicielom. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty za kradzież z włamaniem. O wysokości kary zadecyduje sąd. Grozi im za to od roku do 10 lat więzienia.