Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany w policyjnym pościgu

Data publikacji 26.03.2014

fotoposcig1Sceny rodem z amerykańskiego filmu rozegrały się na ulicach Środy Wielkopolskiej. Tyle tylko, że wszystko działo się w minią sobotę naprawdę i niosło za sobą śmiertelne zagrożenie. Pijany kierowca prowadził szaleńczą ucieczkę ulicami miasta. Policjanci "patrolówki" podjęli pościg. Uciekinier został zatrzymany. Powodem ucieczki był alkohol.

 

 

Minionej soboty podczas pełnienia nocnego posterunku w centrum Środy policjanci "patrolówki" zauważyli kierowcę, który popełnił wykroczenie drogowe. Mężczyzna prowadzący daewoo nexie wjechał jedna z ulic „pod prąd”. Umundurowany policjant stojąc przy oznakowanym radiowozie dał sygnał kierowcy by się zatrzymał. Mężczyzna z daewoo nie zareagował, a po chwili zdecydowanie przyspieszył. Policjanci ruszyli za pojazdem. Sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu zdały się na nic. Kierowca z dużą prędkością przemieszczał się ulicami Środy. Chciał zgubić ścigający go radiowóz. Mundurowi prowadzący pościg wezwali wsparcie. Uciekinier jechał całą szerokością drogi, chciał wyjechać z miasta ulicą Harcerską. Nagle na ostrym zakręcie daewoo wyrzuciło w pole. Kierowca był zdesperowany. Osobówką kontynuował ucieczkę przemierzając pole uprawne. Kierował się do równoległej ulicy Brodowskiej, by tam zgubić ścigające radiowozy. Policjanci doskonale znający topografię wiedzieli, że jadąc drogami okalającymi pole z obu stron całkowicie odetną mężczyźnie zaplanowaną drogę ucieczki. Patrolowcy wiedzieli bowiem, że po jednej z części pola znajduje się skarpa, a za nią głęboki rów melioracyjny. Uciekinier mimo przeszkód terenu próbował „przebić się” na drugą stronę. Rozpędzonym autem uderzył w skarpę odbił się od niej i wpadł do głębokiego rowu z wodą. Policjanci brodząc po kolana w wodzie wyciągnęli uciekiniera z auta. Mężczyzna był poturbowany i … pijany.

 

img_6445

 

Urządzenie do badania stanu trzeźwości wskazało wysoki wynik - blisko 2,20 promila alkoholu w organizmie. Mężczyznę zatrzymano w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzuty za wszystkie czyny, których się dopuścił. O wysokości kary zadecyduje sąd. Grozi mu zatrzymanie prawa jazdy na 3 lata oraz do 2 lat więzienia.

Powrót na górę strony