Zatrzymana na autostradzie za czynną napaść na policjanta
Mundurowi
ze Środy Wlkp. w miniony weekend prowadzili pościg, w wyniku
którego zatrzymana została 54-letnia kobieta. Kierująca toyotą
yaris próbowała uciec policjantom prewencji. Staranowała dwa
radiowozy i chciała potrącić policjanta, ponieważ bała się
utraty prawa jazdy za kolejne wykroczenie drogowe.
W nocy z piątku na sobotę oficer dyżurny komendy policji w Środzie Wlkp. odebrał zgłoszenie od zaniepokojonego mieszkańca Ruszkowa (gm. Środa Wlkp.). Mężczyzna informował, że jakaś osoba uderzyła samochodem w opłotowanie jego posesji. Auto miało być na gnieźnieńskich numerach rejestracyjnych. We wskazane miejsce udali się policjanci ogniwa interwencyjnego. Rzeczywiście betonowy płot był mocno uszkodzony, a sprawca tego incydentu odjechał. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli patrolowanie przyległego terenu.
Chwilę później mundurowi zauważyli toyotę yaris. Samochód posiadał tylko jedną tablicę rejestracyjną. Początkowe litery PGN... wskazywały, że z dużym prawdopodobieństwem tym pojazdem dokonano uszkodzenia ogrodzenia. Policjanci zatrzymali samochód. Za kierownicą pojazdu siedziała kobieta. Policjant wyjaśnił powód kontroli i polecił wyłączyć silnik. Kierująca po tych słowach energicznie wcisnęła pedał gazu i zaczęła uciekać. Patrol ruszył za uciekinierką.
Pościg prowadzono drogą wojewódzką nr 432 w kierunku Wrześni. Policjanci wezwali wsparcie. Z użyciem dwóch radiowozów zmuszono kobietę do zatrzymania się. Kobieta przyhamowała a następnie ruszyła autem z wielkim impetem, wprost na podchodzącego do niej policjanta. Funkcjonariusz w ostatniej chwili odskoczył, by uniknąć potrącenia. Kierująca staranowała drzwi radiowozu, a następnie zaczęła dalszą ucieczkę autostradą w kierunku Poznania.
Poinformowano poznańskich policjantów, którzy przygotowali na autostradzie blokadę. Funkcjonariusze „autostradówki” zatarasowali drogę radiowozem. To jednak nie ostudziło kierującej z pomysłu dalszej jazdy. Uciekinierka rozpędzonym autem staranowała kolejny radiowóz. Tam policjanci zatrzymali kobietę.
Była nią 54-letnia mieszkanka Wrześni. Kobieta była trzeźwa. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. Nie była wcześniej karana. Ucieczkę tłumaczyła posiadaniem 24 punktów karnych i obawą przed utratą prawa jazdy. 54-latka usłyszała zarzuty za czynną napaść na funkcjonariusza, uszkodzenie mienia oraz szereg wykroczeń drogowych. Za przestępstwa, których się dopuściła kodeks karny przewiduje karę więzienia do 5 lat. O wysokości kary zadecyduje sąd.