Na podwójnym gazie wprost pod koła
Data publikacji 05.10.2015
Zdarzenie
drogowe w Kolniczkach, do którego doszło 30 września br. ujawniło,
że 60-letni motorowerzysta był kompletnie pijany w momencie, gdy
wyjechał z drogi gruntowej wprost pod nadjeżdżające auto. Sprawa
znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyźnie grozi do dwóch lat
więzienia i grzywna nawet do 5 tys. zł.
Policjanci
otrzymali zgłoszenie o potrąceniu motorowerzysty w miejscowości
Kolniczki. Do zdarzenia doszło popołudniu 30 września br.
Funkcjonariusze
obsługujący zdarzenie potwierdzili, że na drodze z Kolniczek w
kierunku Chwalęcina (gm. nowe Miasto nad Wartą) doszło do
zderzenia mercedesa i motoroweru m-ki Yamasakii.
W kolizji ucierpiał
motorowerzysta, który odniósł lekkie obrażenia ciała. Mundurowi
ustalili jednak, że to właśnie on jest sprawcą drogowej kraksy,
ponieważ nie ustąpił pierwszeństw przejazdu i wyjechał z drogi
gruntowej na drogę asfaltową w momencie, gdy przejeżdżał
mercedes.
Policjanci
stwierdzili również, że 60-letni motorowerzysta w chwili
zdarzenia był pod znacznym działaniem alkoholu. Urządzenie do
badania trzeźwości wskazało, że w organizmie mieszkańca gminy
Nowe Miasto znajdowało się blisko 2,50 promila alkoholu.
Sprawa
znajdzie swój finał w sądzie. Motorowerzysta odpowie nie tylko za
spowodowanie kolizji, ale również za przestępstwo - kierowanie w
stanie nietrzeźwości.
Policjanci
przypominają, że alkohol i kierowanie pojazdem nie idą w parze.
Wyskokowe trunki obniżają refleks i spostrzeganie. Kierowanie
pojazdami w takim stanie, to zagrożenie dla życia własnego oraz
innych użytkowników dróg.