Z promilami i na kacu
Data publikacji 07.10.2015
Policjanci
w ostatni weekend zatrzymali czwórkę kierujących pod wpływem
alkoholu. Mundurowi przypominają, że aby wsiąść za kierownicę
trzeźwym nie wystarczy kilka godzin snu i mocna kawa. Organizm
potrzebuje czasu, by zregenerować siły i być gotowym do szybkiego
reagowania za kierowcą pojazdu.
W
ostatnich dniach policjanci sprawdzili stan trzeźwości wielu
kontrolowanych kierujących pojazdami. Wśród nich byli zarówno
kierowcy ciężarówek, busów czy osobówek, ale również kierujący
jednośladami. Czwórka z nich była pod wpływem alkoholu.
Jaguarem
na podwójnym gazie
W
niedzielę 4 października przed południem policjanci pełniący
służbę w Jeziorach Małych (gm. Zaniemyśl) zatrzymali do kontroli
kierującego pojazdem m-ki Jaguar. Podczas wykonywanych czynności,
mundurowi sprawdzili stan trzeźwości prowadzącego auto. Okazało
się, że znajduje się w stanie nietrzeźwości i ma w organizmie
0,70 promila alkoholu.
Płeć
piękna z promilami
Kolejny
dzień przyniósł trzy takie sytuacje i to głównie w Krzykosach.
Tam właśnie nad ranem, tuż przed godziną 7.00 funkcjonariusze
zatrzymali do kontroli kierującą oplem vectra. Mundurowi sprawdzili
stan trzeźwości kobiety. Urządzenie do badania stanu trzeźwości
wskazało, że w jej organizmie znajduje się 0,26 promila alkoholu.
Rowerem
wężykiem
Rekordzistą
tego dnia okazał się zatrzymany w tej samej miejscowości
rowerzysta, który kierował jednośladem mając w organizmie 1,08
promila alkoholu. Skontrolowany
cztery godziny później w Garbach kolejny amator dwóch kółek
również jechał pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał w
organizmie 0,70 promila alkoholu.
Zanim
wypijesz zaplanuj bezpieczny powrót
Policjanci
przypominają, że planując spożywanie alkoholu powinniśmy
wcześniej już pomyśleć o bezpiecznym powrocie do domu, czyli np.
zapewnić sobie kierowcę, który nie będzie spożywał alkoholu,
albo zaplanować dłuższy odpoczynek. Najlepiej wsiąść za
kierownicę dopiero po 24 godzinach, o ile nie spożywaliśmy
alkoholu przez dłuższy czas. Osoba siadająca za kierownicę
powinna być przede wszystkim trzeźwa i wypoczęta.
Matematyka
a bezpieczeństwo
Nie
chodzi o to, by np. dwie godziny po spożywaniu alkoholu przeliczać,
czy już mogę jechać, czy badanie wykaże np. zawartość alkoholu
„dopuszczalną” w świetle przepisów prawa – traktowaną przez
niektórych, jako „usprawiedliwienie” zajęcia miejsca za
kierownicą. Nawet jeśli badanie wykaże np. 0,15 promila, to nie
zmienia to faktu, że osoba jest nadal pod wpływem alkoholu. Nawet
jeśli badanie wykaże w krótkim czasie po „hucznej zabawie”
0,00 promila, to czy osoba jest już na tyle wypoczęta i czuje się
w pełni dobrze, by wsiąść za kierownicę pojazdu i bezpiecznie
nim podróżować? To nie matematyka, to bezpieczeństwo. Stan
trzeźwości to jedno, a samopoczucie i predyspozycje wynikające ze
spożywania alkoholu, to drugie.
Trzeźwość
a wypoczęty organizm
Niestety
za często zdarza się, że kierowcy będąc na tzw. kacu, u których
mimo tego, że badanie wykazało już brak alkoholu w organizmie,
nadal nie byli w stanie bezpiecznie prowadzić pojazdu z uwagi na zły
stan samopoczucia. Nie chodzi więc o to, by spożywając alkohol,
sprawdzać zaraz po tym, czy już mogę wsiąść do samochodu, tak
jak pewien pan, który po piciu alkoholu, tak się spieszył do domu,
że co pół godziny chciał się badać w komisariacie czy stan w
jakim się znajdował, umożliwiał mu już w świetle przepisów,
kierowanie pojazdem.
Pamiętajmy,
że wynik „0,00 promila” po wcześniejszym piciu alkoholu i
nieprzespanej nocy, nie zawsze wystarcza, by bezpiecznie kierować
pojazdem.