Spowodował kolizję a potem zasnął
Do
niecodziennego zdarzenia drogowego doszło w małej miejscowości na
terenie gminy Nowe Miasto n/Wartą. Pijany kierowca busa spowodował
kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia. Policjanci zaraz po
stłuczce znaleźli sprawcę kraksy , który spał za kierownicą
pojazdu.
Codziennie publikowane są informacje i apele o tym, że pijani kierowcy stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo. Trzeźwą i ostrożną jazdę promują media, kampanie społeczne, portale internetowe. Zawsze przyłącza się do nich policja. Mimo, że temat jest powtarzany od lat, jak pokazuje życie jest też ciągle aktualny, gdyż policjanci codziennie w swej pracy nadal zatrzymują pijanych kierowców. W ostatnim tygodniu na terenie powiatu średzkiego zdarzyło się tak znów kilka razy.
7 kwietnia na ulicy Brodowskiej w Środzie policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego samochodem m-ki ford escort. Okazało się, że 42-latek jest pijany i ma w organizmie blisko 1,30 promila alkoholu. Zatrzymany zaledwie trzy godziny później w Szlachcinie rowerzysta, również był pod znacznym działaniem alkoholu. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Kolejny amator wyskokowych trunków został wyeliminowany z ruchu w Zaniemyślu 10 kwietnia. Tam policjanci „drogówki” sprawdzili stan trzeźwości 43-letniego rowerzysty. Urządzenie do badania stanu trzeźwości wykazało, że w jego organizmie znajduje się ponad 1,40 promila. 12 kwietnia dzielnicowy zatrzymał kolejnego kierowcę pod wpływem alkoholu. Tym razem był to motorowerzysta, który przejeżdżał przez Szlachcin. W organizmie miał 0,44 promila alkoholu. Ponadto policjant ustalił, że 39-latkowi w ogóle nie wolno kierować, ponieważ sąd orzekł wobec niego zakaz kierowania pojazdami.
Szczytem braku rozwagi był jednak mężczyzna zatrzymany w minioną sobotę przez policjantów ze Środy Wlkp. Cała sprawa zaczęła się od zgłoszenia zdenerwowanej kobiety. Informowała ona oficera dyżurnego, że biały bus przejeżdżając przez małą miejscowość - Szypłów zjechał i uderzając w jej auto urywając lusterko. Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że sprawa wyglądała groźnie. Mężczyzna jadący busem na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas. Z przeciwka jechał opel frontera, którego kierująca szybko odbiła w bok by uniknąć zderzenia. Mimo to do uderzenia i tak doszło, pojazdy zderzyły się lusterkami. Jadący fordem transitem nie zatrzymał się, nawet nie zahamował. Odjechał jakby nigdy nic się nie stało.
Policjanci ustalili, że wjechał on na teren posesji położonej nieopodal. Gdy mundurowi weszli na podwórze i sprawdzili busa, okazało się, że za kierownicą pojazdu śpi pijany kierowca!
Po docuceniu kompletnie pijanego mężczyzny policjanci poddali go badaniu stanu trzeźwości. Zachowanie mężczyzny skłaniało do podejrzeń, że mężczyzna jest upojony alkoholem. Przypuszczenia mundurowych potwierdziło urządzenie do badania trzeźwości, które wykazało, że w organizmie kierowcy znajduje się blisko 3 promile alkoholu.
28-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy „drogówki” w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Mieszkaniec gminy Nowe Miasto odpowie za to, że nietrzeźwy prowadził pojazd, spowodował zdarzenie drogowego i zbiegł z jego miejsca. O wysokości kary zadecyduje sąd.
Dobrze że „tylko” tak skończyła się ta historia. Pijany człowiek kierując pojazdem stanowi ogromne zagrożenie dla otoczenia. Nie łatwo o najechanie na inny pojazd, ale też o potrącenie rowerzysty czy pieszego, gdzie skutki mogą być bardzo tragiczne. Każdy może zareagować gdy widzi pijaną osobę, która kieruje pojazdem. Wystarczy natychmiast zawiadomić policjantów pod numerem alarmowym 997 i o całej sprawie poinformować oficera dyżurnego, który skieruje patrole policyjne w celu wyeliminowania nietrzeźwego kierowcy z ruchu. Numer alarmowy jest bezpłatny i czynny całą dobę.