Niebezpieczna interwencja z bykiem
Zimna krew i zdecydowane działanie dzielnicowych ze średzkiej komendy pozwoliły zminimalizować zagrożenie dla życia, jakie mógł spowodować rozjuszony byk, który 22 lutego uciekł z transportu.
22 lutego około 10.30 oficer dyżurny średzkiej komendy otrzymał zgłoszenie od Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego o ucieczce byka podczas rozładunku transportu. O zdarzeniu informował pracownik zakładu mięsnego – wskazując, że ponad 800 kilogramowe zwierzę jest bardzo niebezpieczne. Na miejsce skierowano dzielnicowych Posterunku Policji w Nowym Mieście nad Wartą oraz strażaków.
Zwierzę odnaleziono w lesie niedaleko miejscowości Miąskowo. Pierwsze strzały do agresywnego byka oddał myśliwy. Strzały jednak nie powaliły zwierzęcia, które w dalszym ciągu zagrażało życiu i zdrowiu interweniujących ludzi. Blisko tonowy kolos ruszył najpierw na myśliwego później na policjantów, którzy by unieszkodliwić niebezpieczne zwierzę, oddali kilkanaście strzałów z broni służbowej. Zwierzę padło, jednak wcześniej zdążyło poturbować funkcjonariuszy. Policjantom udzielono pomocy medycznej, w zdarzeniu odnieśli lekkie obrażenia ciała.
Policjanci wyjaśniają okoliczności całego zdarzenia. Między innymi sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia prawa w związku z ucieczką byka z terenu zakładu.