Policjanci ustalili kto tak naprawdę kierował -VIDEO
Sierpniowa kolizja na ulicy Brodowskiej mogłaby zakończyć się zwykłym mandatem, gdyby nie wątpliwości jakie stróże prawa mieli co do tożsamości kierowcy. Faktyczna wersja zdarzeń ustalona przez policjantów z Zespołu do spraw wykroczeń średzkiej komendy, pozwoliła postawić zarzuty prawdziwemu sprawcy.
Nadmierna prędkość wciąż prowadzi w statystykach jeśli chodzi o przyczyny poważnych zdarzeń drogowych. Z powodu prędkości kierowca bmw, który w sierpniu br. jechał ulicą Brodowską utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne tablice reklamowe.
W pojeździe prócz kierowcy było jeszcze dwóch pasażerów. Nikt nie ucierpiał, jednak mundurowi mieli wątpliwości w wersję przedstawioną przez uczestników zdarzenia. Początkowo informowali oni, że kierowca był 24-letni mieszkaniec małej miejscowości pod Środą.
Policjanci Zespołu do spraw wykroczeń ustalili, że prawda jest zupełnie inna. Za kółkiem siedział tak naprawdę - podający się początkowo za pasażera - 21-latek ze Środy. Młody mężczyzna chciał uniknąć odpowiedzialności za to, że kierował pojazdem bez uprawnień.
Średzcy mundurowi postawili mu zarzuty za wszystkie wykroczenia jakich się dopuścił i skierowali sprawę do sądu, który podejmie decyzję w sprawie jego kary.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 3.48 MB)