Dzielnicowi

Policjanci eskortowali dziecko do szpitala

Funkcjonariusze ze Środy Wlkp. st. sierż. Krzysztof Wojtaszak i sierż. Krzysztof Wiśniewski pomogli przetransportować do szpitala roczne dziecko, które połknęło płyn do czyszczenia toalet. Pomoc dotarła na czas. Maluch czuje się dobrze.

Chwile grozy

Proszę, pomóżcie! Moje dziecko połknęło płyn do czyszczenia toalet – takie słowa usłyszeli policjanci od zdenerwowanego kierowcy, który 15 lutego br. zatrzymał swój samochód przy radiowozie.

Dzielnicowy tego rejonu st. sierż. Krzysztof Wojtaszak i jego kolega sierż. Krzysztof Wiśniewski pełnili służbę w Krzykosach, gdy podjechał do nich roztrzęsiony kierowca forda. W aucie znajdowała się jego żona i roczny synek. Dziecko płakało, sytuacja wyglądała poważnie.

Nie było się nad czym zastanawiać. Włączyliśmy sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyliśmy w stronę Środy Wielkopolskiej, gdzie znajdował się szpital. Eskortowaliśmy rodziców i malucha kilkanaście kilometrów ruchliwą 11-stką - relacjonuje dzielnicowy. Znaczenie mogła mieć każda sekunda. Dziecko płakało, wymiotowało - dodaje dowódca.

Eskorta z happy endem

Najważniejsze, że udało się dotrzeć na czas. W szpitalu niemowlę otrzymało niezbędną pomoc medyczną. Policjanci eskortujący malucha dowiadywali się po wszystkim o jego stan zdrowia malca. Okazało się, że dziecko zostało w szpitalu, ale jego życie i zdrowie nie jest zagrożone. Cieszymy się, że udało nam się pomóc niemowlęciu i jego rodzicom w szybkim dotarciu do szpitala, a przede wszystkim z tego, że maluchowi nic złego się nie stało – podkreślają policjanci.

Dlaczego chemia gospodarcza jest niebezpieczna

Jak informuje portal www. bezpiecznydom.net w Polsce odnotowuje się od 10 do 12 tysięcy zatruć rocznie, spowodowanych tak zwanym „przypadkowym” spożyciem chemii gospodarczej. Przeważnie dotyczą one dzieci w wieku od 1 do 5 lat. Wielu specjalistów zauważa, że opakowania wykorzystywane w chemii są niezwykle atrakcyjne dla najmłodszych skupiających się na poznawaniu świata. Umieszczone w nich substancje mogą prowadzić do poparzeń układu pokarmowego oraz poparzeń skórnych. W przypadku wchłonięcia oparów lub pyłów mogą podrażniać układ oddechowy. Co ważne, do niektórych preparatów dodawane są substancje silnie trujące – na przykład metanol, który nawet po niewielkim spożyciu może powodować poważne konsekwencje zdrowotne. 

Jak chronić przed chemią dzieci

Jednym ze sposobów stworzenia bezpiecznego domu i zapobiegania ewentualnym zatruciom lub poparzeniom jest właściwe zabezpieczenie kolorowych buteleczek przed dziećmi.  Doskonale do tego celu nadają się wszelkiego rodzaju zabezpieczenia na szafki, które uniemożliwią najmłodszym  otwarcie drzwiczek i dostanie się do niebezpiecznych substancji. Warto w takiej szafce schować cała chemię, nie tylko najgroźniejsze dla życia substancje żrące. Kolorowe butelki i opakowania nie będą prowokować dziecięcych oczu i pobudzać ciekawości.

 

Powrót na górę strony