Nieprawidłowe
parkowanie bezsprzecznie jest wykroczeniem w ruchu drogowym, choć
jest to wykroczenie zwykle mniejszego kalibru. Ale nie jest tak
zawsze. Czasami kierowcy przechodzą samych siebie parkując na
środku skrzyżowania, blokując całkowicie przejazd i ruch na
drodze lub też wykorzystując pozwolenie na krótki postój na
parkowanie całymi dniami.
Każdy
kierowca ma świadomość, że nie stosując się do przepisów
zawartych w kodeksie łamie prawo i może ponieść tego
konsekwencje. Mimo to, do nieprawidłowego parkowania kierowcy
podchodzą z dużym dystansem i najczęściej na policyjny mandat
reagują z ogromnym oburzeniem. Zarzucają funkcjonariuszom, że
„czepiają się, za ich podatki” czy też „powinni się zająć
łapaniem prawdziwych przestępców”. Tak to jednak jest, że każda
sprawa ma dwie strony medalu. W interwencjach o nieprawidłowe
parkowanie jest też inna osoba, która zgłasza policjantom, że
takie zachowanie kierowcy przeszkadza mu w mieszkaniu czy
funkcjonowaniu jego rodziny. Nieprawidłowe parkowanie pojazdu jest
rzeczywiście wykroczeniem nieco lżejszym, za które najczęściej
grozi 100 zł mandatu i 1 punkt karny. Wśród ilości wykonywanych
przez policjantów czynności, obsługi zdarzeń, interwencji i
działań na terenie całego powiatu średzkiego co do parkowania
niezgodnego z prawem funkcjonariusze najczęściej interweniują w
związku z konkretnym zgłoszeniem innego kierowcy czy mieszkańca.
Z
życia wzięte
Po
prosu niektórzy kierowcy nie naginają przepisów dotyczących
parkowania, lecz konkretnie z nich drwią. Policjanci wskazują
przypadki ze średzkiego podwórka, w których kierowcy sięgnęli
szczytu bezmyślności i kompletnego braku poszanowania zasad
współżycia społecznego. Jakiś
czas temu młody mężczyzna zaparkował pojazd na środku wąskiego
skrzyżowania ulic starego miasta w Środzie, a następnie poszedł
coś załatwić. Kierowca zblokował całkowicie ruch w tym miejscu,
a tłumaczył się tym, że „stanął tak, bo nie miał gdzie
zaparkować”. Podobnie pewna kierująca, która przy kościele na
wąskiej drodze zaparkowała pojazd totalnie blokując ruch na
jednokierunkowych uliczkach tej części miasta. Kobieta również
była oburzona mandatem, bo przecież przyjechała tylko na chwilę
do kościoła.
Inna interwencja była podejmowana przez policjantkę
ruchu drogowego, ponieważ obywatele zgłaszali, że właściciel
busa utrudnia ruch myjąc pojazd kerherem i parkując na pasie ruchu
ulicy Kościuszki w Środzie, w miejscu gdzie obowiązuje zakaz
zatrzymywania pojazdów. Policjantka potwierdziła zgłoszenie.
Właściciel auta był jednak zbulwersowany interwencją
funkcjonariuszki. Nie krył oburzenia, że sokoro nie może wjechać
na podwórze busem – bo pojazd jest za duży, to ma prawo sobie go
umyć na ulicy. Parkowanie na chodniku, gdzie piesi muszą się
przeciskać, też nie jest rzadkością. Kierowcy najczęściej
tłumaczą się, że stanęli na chwilkę, tylko coś załatwić,
zanieść, odebrać. W tym zakresie prym wiodą kierowcy dowożący
przesyłki. Ich jednak przepisy dotyczą tak samo jak innych
kierowców. Policjanci
„drogówki” wskazują, że problemem też jest parkowanie w
obrębie skrzyżowań czy przejść dla pieszych. O ile nie jest
częstym by kierowca „perfidnie” zaparkował cały pojazd na
samym przejściu dla pieszych, to już zaparkowanie auta tuż przy
pasach albo tak że część pojazdu „wystaje” na przejście –
występuje zdecydowanie często. W
ostatnim czasie najczęściej policjanci interweniowali na ulicy
Małej Klasztornej, gdzie mieszkaniec Środy wskazywał na notoryczne
łamanie zakazu postoju przez kierowców. Policjanci potwierdzili
problem w tym rejonie. Rzeczywiście kierowcy stawiali samochody i
prawie zawsze zatrzymanie auta przekraczało wyznaczony czas 1
minuty. W czerwcu ukaranych za to wykroczenie zostało tam 45
kierowców. Po surowych represjach, średzka Policja ma informacje
zwrotne od obywateli, że do wykroczeń dochodzi zdecydowanie
rzadziej.
Niezgoda
rujnuje
Policjanci
otrzymują również zgłoszenia parkowania w miejscach do tego
niewyznaczonych na osiedlach mieszkaniowych, gdzie obowiązuje strefa
zamieszkania. Tam najczęściej zgłaszającym jest na przykład
jeden z mieszkańców bloku, a ukaranymi kierowcy - mieszkający
również w tym bloku. Nie jest rzadkością, że podłożem takich
interwencji są konflikty sąsiedzkie, a czasami nawet rodzinne. W
takich sytuacjach parkowanie sobie na złość, zastawianie pojazdów
jest udręką zarówno dla zwaśnionych stron jak i dzielnicowych,
którzy podejmują próby mediacji ze stronami konfliktu.
Trzeba
jednak mieć również świadomość, że oficer na stanowisku
kierowania Policji dysponując określonymi siłami mundurowymi,
najpierw skieruje patrol do zdarzenia, gdzie występuje sytuacja
zagrożenia życia i zdrowia, przemocy, czy gróźb, a na
rozliczenie kierującego za nieprawidłowe parkowanie może przyjść
nam poczekać. Jednak częściej czy później i tak do tego dojdzie.
Są sytuacje, w których policjanci z patrolu, tylko sygnalizują
naruszenie drogowe, a sprawą zajmuje się dalej Zespół d/s
Wykroczeń i Organizacji Służby Komendy Powiatowej Policji w
Środzie Wlkp. Funkcjonariusze z tej sekcji przyjmują zawiadomienia
o popełnionym wykroczeniu, przesłuchują świadków, gromadzą
materiał dowodowy i jeśli nie zakończą sprawy mandatem karnym
kierują wnioski do sądu o ukaranie za popełnione wykroczenie. Na
takich rozprawach mundurowi z tego zespołu pełnią zadania
oskarżyciela publicznego, który wnioskuje o uznanie za winnego i
ukaranie sprawcy. Warto zaznaczyć, że sąd jest niezawisły i w
żaden sposób nie obowiązuje go taryfikator. Zatem za
niezastosowanie się do zakazu zatrzymywania pojazdów można
otrzymać grzywnę nawet do 5 tysięcy złotych.
Bo
inni też tak robią...
Kierowcy,
którzy zostają ukarani denerwują się na policjantów, że akurat
oni zostali ukarani i prawie zawsze wskazują, że w tym miejscu
wielu innych kierowców też parkuje i łamie przepisy. Jak się
odnieść do takiego argumentu? Najlepiej, gdy każdy będzie patrzył
na swoje czyny i za nie odpowiadał. Tłumaczenie, że inny tak robi
więc ja też mogę, prowadzi donikąd. Parkowanie w czyiś bramach
czy na miejscach dla inwalidów może być niezmiernie uciążliwe
dla mieszkających tam ludzi czy osób niepełnosprawnych.
Sytuację,
w której doszło do popełnienia takiego wykroczenia można zgłaszać
w Straży Miejskiej lub komendzie Policji. Osoba zgłaszająca może
mieść status świadka wykroczenia. Jej zeznania będą filarem do
postawienia zarzutu sprawcy. Jeśli zgłaszający dysponuje zdjęciem
popełnionego wykroczenia konieczne jest określenie dokładnego
miejsca, dnia i godziny jego zrobienia – by wskazać ściśle
moment popełnienia wykroczenia.
Krótka
powtórka
Popełnienie
wykroczenia polegającego na nieprawidłowym zatrzymaniu czy
zaparkowaniu pojazdu wynika z wielu różnych paragrafów.
Przypomnijmy te, które łamane są najczęściej i najbardziej
uciążliwe są dla obywateli.
Znak
B-36 – zakaz zatrzymywania się – zabrania on zatrzymaniu
pojazdu. Jeżeli nie określono okresu doby w jakim on obowiązuje,
okres ten wynosi całą dobę. Zakaz dotyczy tej strony jezdni, na
której został umieszczony. Na odcinkach drogi, na których
obowiązuje ten znak kierującemu pojazdem nie wolno zatrzymać
pojazdu, nawet na chwilę, chyba że wynika to z warunków ruchu
drogowego lub zaistniałej sytuacji drogowej. Do znaku mogą być
dołączane różne tabliczki precyzujące działanie tego znaku.
Znak obowiązuje do najbliższego skrzyżowania. Znak dotyczy całego
pasa drogowego czyli jezdni, chodnika i pobocza. Zatem nie wolno
zatrzymywać się, ani parkować nawet jeśli jest szeroki chodnik i
po postawieniu pojazdu zostanie więcej niż 1, 5 m szerokości. Za
niezastosowanie się do tego znaku grozi 100 zł. Mandatu i 1 punkt
karny.
Drugi
ze znaków ważnych w tym temacie to B- 35 - zakaz postoju - oznacza
on zakaz postoju pojazdu, dopuszczalny czas unieruchomienia pojazdu
dłuższy niż jedna minuta jest wskazany napisem na znaku albo na
umieszczonej pod nim tabliczce. Jeżeli czas ten jest nieokreślony,
to zabrania się postoju trwającego dłużej niż 1 minutę. Znak
obowiązuje całą dobę, jeżeli okres doby jest nieokreślony i
dotyczy tej strony jezdni, na której jest ustawiony. W niektórych
przypadkach do znaku dołącza się tabliczkę określającą jakich
grup pojazdów znak ten dotyczy, bądź nie dotyczy. Za
niezastosowanie się do tego znaku grozi 100 zł. Mandatu i 1 punkt
karny.
Niebieska
tablica strefy (znak D-40) informuje nas nie tylko o tym, że można
jechać nie szybciej niż 20 km/h, a pieszy ma wszędzie
pierwszeństwo, ale również o tym, że parkować pojazdem można
jedynie w miejscach ściśle wyznaczonych.
Dla
osób niepełnosprawnych w każdym mieście wyznaczone są miejsca
parkowania. Mają służyć szczególnie niepełnosprawnym ruchowo.
Kary - w sytuacji parkowania na miejscu dla inwalidów zaostrzono w
tym roku. Osoba posługująca się bezprawnie kartą parkingową
osoby niepełnosprawnej, może zostać ukarana mandatem karnym w
wysokości nawet do 300 zł. Natomiast za parkowanie na tej
specjalnej"kopercie"– przewidziana jest kara do 800 zł.
Bez
względu na oznaczenie, w polskich przepisach obowiązuje również
zakaz pozostawiania pojazdów w odległości mniejszej, niż 10
metrów od skrzyżowania. Złamanie tej zasady jest równoznaczne z
mandatem (300 zł) i otrzymaniem jednego punktu karnego.
Zatrzymywać
samochodu nie wolno również na przejściu dla pieszych, na
przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m
przed tym przejściem lub przejazdem, a na drodze o dwóch pasach
ruchu również za przejściem. Mandat może tu sięgnąć nawet do
300 zł. Ponadto
parkowanie samochodem na chodniku dozwolone jest w określonych
przypadkach: na danym odcinku nie może obowiązywać zakaz
zatrzymania albo postoju, a szerokość chodnika pozostawionego dla
pieszych ma być nie mniejsza niż 1,5 m. Pojazd nie może utrudniać
przejścia pieszym po chodniku
Przypominamy,
na przystankach obowiązuje bezwzględny zakaz zatrzymania i postoju
pojazdów. Art. 49 ust. 1 pkt 9 mówi, że w odległości mniejszej
niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na
przystanku z zatoką – na całej jej długości, nie wolno
zatrzymywać pojazdów. Wykroczenie to jest zagrożone 100-złotowym
mandatem. Nie wolno zatrzymywać pojazdu również w tunelach, na
wiaduktach, przejazdach kolejowych.
Parkowanie
na trawniku to wykroczenie z art. 144 kw zagrożone mandatem karnym w
wysokości do 500zł. Problem dotyczy szczególnie osiedli.
Niewystarczająca ilość miejsc parkingowych nie tłumaczy kierowców
niszczących zieleń. Zatem „Kierowco – szanuj zieleń”.