Lutowy zwiastun sezonu motocyklowego
Pierwsi amatorzy dwóch kółek ukarani za jazdę bez wymaganych uprawnień. To nie najlepsza zajawka sezonu motocyklowego. O czym koniecznie trzeba pamiętać, by wsiąść na jednoślad, wskazują średzcy policjanci.
Ograniczenie wyjść w czasie pandemii spowodowało, że śnieżny tydzień wyzwolił w mieszkańcach naszego powiatu białe szaleństwo. Były sanki, łyżwy, bitwa na śnieżki i lepienie bałwanów. Zresztą specjaliści wskazują, że ruch na świeżym powietrzu służby budowaniu naszej odporności. Kto dysponował urlopem nie omieszkał „wyskoczyć” też na narty. W weekend słupki rtęci na termometrach poszybowały mocno w górę. To znów wyzwoliło tęsknotę za kolejną rekreacją. Policjantom nie umknął fakt, że na drogi wyległo sporo amatorów motocykli.
Funkcjonariusze wskazują, że choć pogoda zachęca do szusowania, to jednak nie można zapomnieć o pozimowym przeglądzie jednośladu. Trzeba zajrzeć w dowód rejestracyjny i sprawdzić kiedy należy zrobić badanie techniczne u diagnosty. Warto też się trochę „rozjeździć” i nie przeceniać swoich umiejętności podczas jazdy. Najczęstszym grzechem motocyklistów jest jazda z nadmierną prędkością, a przecież przy zdarzeniu drogowym to niestety kierowca jednośladu zwykle doznaje najpoważniejszych - czasem śmiertelnych obrażeń.Na drugim miejscu wśród występków amatorów dwóch kółek jest jazda motocyklem bez uprawnień. Ta norma potwierdziła się też w miniony weekend. To właśnie w pierwszym ciepłym dniu policjanci od razu zatrzymali dwie osoby, które kierowały motocyklem nie posiadając do tego uprawnień.
Mundurowi z drogówki przypominają, że posiadanie uprawnień do kierowania określonym rodzajem pojazdu jest kluczowe, by ubezpieczyciel wypłacił koszty wyrządzonej szkody podczas drogowej kraksy. Zatem warto pomyśleć, czy bardziej opłacalne nie jest po prostu zdobycie uprawnień na jednoślad i szusowanie bezpiecznie i zgodnie z prawem.